poniedziałek, 10 marca 2025

Krokusy w Dolinie Chochołowskiej 2025 - kiedy kwitną? - czyli porady i wskazówki

Krokusy Dolina Chochołowska Krokusy - Kalatówki

KIEDY KWITNĄ KROKUSY?

KROKUSY W DOLINIE CHOCHOŁOWSKIEJ 2025 – KILKA FAKTÓW I WSKAZÓWEK.

PORY KWITNIENIA KROKUSÓW W POSZCZEGÓLNYCH LATACH:

  • 2025 roku - 10 lutego zauważono już pierwszego krokusa w Dolinie Chochołowskiej (sytuacja identyczna jak w roku poprzednim), później nadeszła tygodniowa fala mrozów, czasowo do -15'C. 5., 6. i 8. marca zaobserwowano malutkie grupy krokusów w Dolinie Strążyskiej, Chochołowskiej oraz na obrzeżach miasta Zakopane. 11 marca zepsuła się pogoda oraz padał śnieg z deszczem i śnieg w wyższych partiach gór. 21 marca - śnieg ustąpił z Polany Chochołowskiej. Pierwsze skupiska pojedynczo rozstrzelonych kwiatów pojawiły się w okolicach kapliczki. Na razie scenariusz bardzo przypomina mi rok poprzedni, gdzie spodziewam się słabego widowiska kwitnących krokusów z powodu szybkich okresów ocieplenia i równie szybkiego przysypywania kwiatów śniegiem. 26. marca: pojawiły się pierwsze dość obfite dywany kwiatów o niewielkich rozmiarach. Co prawda nie są tak widowiskowe jak w latach poprzednich, ale przynajmniej są większe skupiska kwiatów. Znajdziemy je w okolicach kapliczki oraz w najwyższych częściach polany prowadzącej do kapliczki. 29 marca obficie kwitnie górna część Polany Chochołowskiej. Kwiaty tworzą gęste skupiska. W sobotę dolina przeżywała ogromny najazd turystów i ludzi deptających krokusy. W niedzielę i poniedziałek 30., 31. marca, przewidywane są opady śniegu, co może bardzo szybko zniszczyć widowisko. Główna część doliny jeszcze czeka na kwiaty. Na razie widać tylko pojedynczekwiaty.
  • 2024 roku - 10 lutego zauważono już pierwszego krokusa na Kalatówkach, a także kilka cebulek tych kwiatów wykopanych przez zwierzęta. 3 marca - na Kalatówkach, na Polanie Chochołowskiej i w Kościelisku zauważono kilka pojedynczych krokusów. Od 19 lutego nie było już śniegu na obu polanach. Miesiąc od zaniku śniegu zazwyczaj pojawia się pierwszy, większy wysyp kwiatów. 7, 8 marca - Dolina Chochołowska w całości zasypana śniegiem. 18 marca - polana była w większości wolna od śniegu, nawet pod lasem. Na Polanie pojawiało się coraz więcej fioletowych krokusów, ale jeszcze nie otwierały się. Tuż przy drodze pod reglami na odcinku Kiry-Dolina Małej Łąki było już sporo grup krokusów. 23 marca - Siwa Polana przechodziła pełnię rozkwitu. Polana Chochołowska i Kalatówki powoli rozkwitały krokusami. Na świąteczny weekend TPN przygotował akcję "Hokuskrokus" poprzez ustawienie ogrodzeń i wolontariuszy, mających chronić polany przez bezmyślnym zadeptywaniem kwiatów przez masy turystów. Władze parku narodowego przygotowały się na masowy najazd ludzi na wszystkie wymienione polany. 24 marca - krokusy w całości były przysypane śniegiem. 27 marca - pełny wysyp krokusów rozpoczął się na dobre. Największy najazd tłumów mieliśmy na święta 30 marca - 1 kwietnia. 30 marca - krokusy w pełni rozkwitu. W Dolinie Chochołowskiej i na Kalatówkach krokusy były rozstrzelone pojedynczo, nie tworząc fioletowych dywanów. Na Kalatówkach obok pojedynczych kwiatów było dużo nowych kiełków, ale polana zakwitła stopniowo - jedne kwiaty zanikały, a inne dopiero wyrastały. Dodatkowo blisko połowę polany zryły... sarny, a one same... jadły kwiaty! W Dolinie Chochołowskiej mieliśmy rzadko występujące kwiaty i niewielkie skupiska. Do fioletowych dywanów było daleko. Kwiaty kwitły do 10 kwietnia, jednak całodzienne opady mokrego śniegu z dnia 2 kwietnia zakończyły główne widowisko. Zatem szczyt kwitnienia krokusów przypadł na dni od 27 marca do 1 kwietnia. W dniach 30 marca - 1 kwietnia mieliśmy okropne, białe, mętne, gęste niebo, gdzie chmury najwyższego piętra zmieszały się z... pyłem z Sahary, co zapowiadały wcześniejsze prognozy pogody z czwartku, 28 marca. Niebo było wybitnie niefotograficzne, powietrze mętne, jakby lekko mgliste, a ledwo przebijające się słońce nie pozwoliło wydobyć pełni kolorów kwiatów. Dodatkowo 30 i 31 marca wiał bardzo silny wiatr (halny), a 1 kwietnia wstrzymano sprzedaż biletów do TPN na wszystkie szlaki, ponieważ halny osiągał 140 km/h, w Zakopanem zginęły dwie osoby: 9-cio letnie dziecko i 23 letnia kobieta jadąca samochodem. Na obie osoby, w różnych miejscach spadły powalone drzewa przez silny wiatr. Szlak do Doliny Chochołowskiej został w wielu miejscach zatarasowany powalonymi drzewami. Kolejny rok pod względem krokusów okazał się bardzo słaby i na dodatek mieliśmy nakładkę wybitnie niesprzyjających warunków pogodowych. Jedynie Siwa Polana kwitła przepięknie od 23 marca. W dniach 30 marca - 1 kwietnia polany położone dookoła szczytu Butorowego Wierchu obficie zakwitły, jednak trochę im brakowało do sytuacji z 2021 roku. Widowisko mimo wszystko było warte obejrzenia. W Dolinie Chochołowskiej wiele brakowało do widowiska z Butorowego Wierchu, a Kalatówki dosłownie okazały się klapą. 2-6 kwietnia - krokusy występowały pojedynczo, a to co zostało, w dużej części było stratowane przez opady ciężkiego śniegu. Kwiaty wyglądały jak po przejeździe ciężarówek. W tych dniach na Kalatówkach jeszcze kwitły rzadko rozstrzelone, pojedyncze kwiaty, a w Dolinie Chochołowskiej większe skupisko pojedynczych fioletowych kwiatów mieliśmy tylko w rejonie schroniska (6 kwietnia). 8 kwietnia - na Polanie Chochołowskiej zostały jedynie resztki kwiatów w okolicy kapliczki, na Kalatówkach tylko pojedyncze kwiaty w bardzo dużych odstępach, a na Butorowym Wierchu przeminęły ostatnie skupiska krokusów. W dniach 8-10 kwietnia mieliśmy pełny wysyp krokusów jak w Dolinie Chochołowskiej w latach obfitości na polanie pod Turbaczem

piątek, 3 stycznia 2025

Malediwy na własną rękę 2025 - jak zorganizować wyjazd?

 

Jako, że już sześć razy byłem na Malediwach, postanowiłem zebrać wszystkie informacje, które przydadzą się podczas planowania i załatwiania urlopu na Malediwach również w czasach COVID-19 (gdyby kiedykolwiek coś podobnego miało wrócić). W tym artykule opowiem o tym jak zorganizować wakacje na Malediwach, jak maksymalnie obniżyć koszty, żeby było naprawdę tanio, na co musimy w szczególności uważać oraz najważniejsze – jak spędzać czas na wybranej przez nas wyspie. Przeprowadzę cię krok po kroku przez procesy wyszukiwania biletów lotniczych, opowiem o samym locie, omówię parametry związane z przelotem, wskażę jak wypełnić formularze, które mogą być później skontrolowane, opowiem jak wyszukiwać atrakcyjne lokalne i tanie wyspy na Malediwach, jak wygląda życie miejscowych ludzi, co zjemy w naszym hotelu oraz, co ty sam wyniesiesz ze swoich wakacji. Zaproponuję również kilka wycieczek, które są bardzo ciekawe oraz pokażę ci jak spędzać aktywnie czas, ponieważ, kto nie był na Malediwach, ten zazwyczaj myśli schematycznie: urlop na wyspie jest dla zakochanych, będę się nudzić i nie interesuje mnie wylegiwanie się na plaży. Chcę wyprowadzić cię z błędnego myślenia i pokazać, że Malediwy nie muszą być drogie oraz, że spędzisz tam naprawdę rajskie, aktywne wakacje (organizuję wyjazdy do czterech razy taniej niż w biurach podróży, wliczając w koszty: wyżywienie, przeloty i noclegi).
Jeśli jednak już wiesz, jak zorganizować takie wakacje, możesz od razu przejść do artykułów o poszczególnych wyspach:


Malediwy są dla jednych marzeniem, a dla innych krajem, który nie spełni ich oczekiwań. Wszystko zależy od tego, na co jesteśmy nastawieni oraz, co już zobaczyliśmy i przeżyliśmy w swoim życiu. Pomimo, że na Malediwach byłem już trzeci raz (zawsze na innej wyspie/wyspach), to za każdym razem jestem zauroczony pięknem natury, plaż i krajobrazów. Dla mnie Malediwy są wakacjami marzeń. Na Malediwach z pewnością będziemy cieszyć się przepięknymi białymi, piaszczystymi plażami, niesamowitymi turkusowymi, czystymi lagunami i rajskimi palmami, których w naszym klimacie po prostu nie spotkamy. Z drugiej strony, wiele osób, które nigdy nie próbowały organizować podobnych wakacji na własną rękę, pomyśli sobie, że wyjazd do tego kraju i spędzenie w nim urlopu kosztuje fortunę. W tym artykule chcę ci pokazać, że nie musisz mieć worka pieniędzy, aby odpocząć w prawdziwym raju. Pokażę ci w jaki sposób zorganizować wakacje na Malediwach na własną rękę tak, żebyś przeżył jak najwięcej i żebyś przywiózł najpiękniejsze wspomnienia. Zobaczysz też różnicę pomiędzy wakacjami zorganizowanymi przez biuro podróży, a tymi, które zaproponuję ci ja. Nie będę mówił, jak bardzo złe są biura podróży (bo nie są), ale raczej moim celem jest wskazanie różnic, żebyś sam mógł dokonać odpowiedniego dla ciebie wyboru. Powszechnie krąży opinia, że na Malediwach nie ma co robić i raczej takie wakacje są dobrą opcją dla zakochanych. Zazwyczaj myślimy, że podczas urlopu będziemy tylko leżeć na plaży i nudzić się. Z pewnością podobna forma spędzania czasu wolnego nas nie interesuje. W tym artykule również wyprowadzę cię z błędnego schematu myślenia o Malediwach, który najczęściej powielają nasi znajomi, nie mający pojęcia o tym wyspiarskim państwie. A mówię to wszystko, jako człowiek, który organizuje wyprawy wysokogórskie i lubi aktywność górską.
www.VD.pl